Nie mówię, że nie. Ale sił mi nieco brak. Czy ktoś jeszcze spotkał się z tym panem?
" (..kolejna wiadomość..)
Witam, przybyłem z dalekiej krainy. Bardzo spodobało mi się w Varklandii chciałbym zostać wpisany do jej ksiąg jako mieszkaniec. Uzupełniłem AVATAR, PROFIL, i inne dokumenty potrzebne, aby zostać mieszkańcem. Proszę o szybkie wpisanie mnie do ksiąg.
Pozdrowienia Nico.
Witaj. Przede wszystkim parę poprawek do profilu:
Nie, ja pamiętam każdego z kim rozmawiałam. --- czy Ty jesteś kobietą czy facetem? Zdecyduj się
Chcesz poznać moje pseudo? -- a co to jest pseudo? Niezbyt klimatyczny wyraz
Imię: (ZAKAZANE)
Nazwisko: (ZAKAZANE)
Wiek: (ZAKAZANE) -- jak to zakazane? Sam też go nie znasz?
Nie jest niski, lecz wysoka też nie jest. --- to samo co wyżej - czyżby kryzys tożsamości?
Poza tym myślę, że Twój profil jest zbyt krótki i mało treściwy. Proszę, rozbuduj go.
Teraz poprawki do Twojego podania: Zapewne nie czytałeś tego, co każdy MG ma w swoim profilu. Przed zostaniem mieszkańcem należy z MG odegrać sesję KLIMATYCZNĄ. W której świat realny nie miesza się z fabułą. Opisuj swoje czynności, np jak pisałeś podanie, lub jak je dostarczyłeś. Przemyśl to proszę. I wtedy się zgłoś.
No i poprawił...Imię na Eragonis, a profil.. pod względem gramatycznym. Wysłał też nowe podanie:
"Witam przybyłem z bardzo dalekiej krainy. Bardzo mi się tutaj spodobało. Chciałbym być wpisany do ksiąg Varklandu jako mieszkaniec. Proszę o szybkie rozpatrzenie mojej prośby."
Ostatnio edytowany przez Lael (2008-06-25 12:32:41)
Offline
Kochany wredasek ^^
Imie zostało zmienione, po tym jak mu zmieniłam na "Zmień Imię !!!" >> w ten sposób zawsze zmieniam, wiec też możecie wiedzieć czyja była to decyzja.
Offline
Yyy, ja też mu imię zmieniłem na "Zmień imię!"
/Edytka:
Gość teraz zmienił imię na "Solaris". Z czymś mi się kojarzy... to nie jest przypadkiem nazwa układu słonecznego po łacinie? Albo po angielsku, solar-solaris. Hm... coś nie tak. Co o tym sądzicie?
Ostatnio edytowany przez Thard (2008-06-26 08:17:38)
Offline
"Jakiś tydzień temu Solaris został napadnięty przez zbójców. Jakiś kupiec zaniósł go do miasta. Solaris leżał w szpitalu tydzień. Po wyjściu ze szpitala poszedł do kupca podziękować. Kupiec poprosił go o pomoc. Solaris wypełnił prośbę. Potem zaczął dbać o siebie, zaczął zarabiać pieniądze kupować nasiona tutejszych roślin i sprzedawać ususzone już. Chodził po Labiryncie. Dobrze mu się wiodło, aż do pewnego dnia. Dokładnie 2 dni temu dowiedział się, że musi zostać mieszkańcem tego miasta, aby tu zostać. Strażnicy powiedzieli jeszcze tylko to:
- Jeśli nie zostaniesz mieszkańcem za 14 dni przyjdziemy tu zabierzemy Ci wszystko i wyrzucimy Cię za bramy tego pięknego miasta.
Solaris prędko pobiegł do urzędu miasta zabrał podanie i wrócił do domu. Następnego dnia Solaris szedł do urzędu. Ulica była pusta. Wszedł do urzędu, położył podanie na biurku sekretarki i teraz czeka na odpowiedz. Zostanie mieszkańcem czy nie"
Ja muszę przyznać, że w porównaniu do pierwszego listu jaki dostała Sithis, to jest duży postęp. Zobaczę ile się da z niego wyciągnąć.
Offline